1 marca 2012

011.

*Paczydłami Liama*
Byłem mocno wściekły na Louisa. Tak strasznie zranił Rosie.A Rose tak jak dla mnie i dla każdego jest ważna...a może i dla mnie jeszcze bardziej...

-Myślisz ,że to wystarczy ? -spytał Zayn.
-A nie ? -odparł Louis.
-No właśnie nie -powiedziałem.
-No to co mam zrobić ?
-Sorry Louis ,ale sam powinieneś wpaść na ten pomysł. To jest sprawa pomiędzy tobą a Rose i sam musisz to załatwić- powiedział Niall,wszyscy spojrzeliśmy na niego zdziwieni -No o co wam chodzi  ?Umiem też powiedzieć coś mądrego-odparł
*Paczydłami Rose*
Usiadłam u siebie na łóżku.Po prostu po tej rozmowie zrozumiałam,że Louis to po prostu nie ten.Jakoś całe uczucie co do niego wyparowało. Po prostu widocznie byliśmy sobie przeznaczenie. Nasze życie jest tak zaplanowane zloty ,upadki. Louis nie był przeznaczony mnie. Wydawało mi się ,że to chłopak idealny,a jednak nie.No bo w sumie każdy ma wady,prawda ?Ale zbyt bardzo mnie zranił,naprawdę to nie ten chłopak,którego poznałam. Tak musiało być.
*

 Zabrałam laptopa z biurka,włączyłam go i weszłam na twittera. Nagle mi przybyło jakiś milon followers'ów.Dostałam tyle samo wiadomości. Wiecie ,że od dzisiaj jestem szmatą i dziwką. Fajnie wiedzieć.Kompletnie nie wiedziałam o co chodzi,tak geniuszem trzeba się urodzić (Mrs.Malik :D). Weszłam na pierwszą lepszą stronę plotkarską. Jak zobaczyłam to co było na stronie, to myślałam ,że spadnę z łóżka.No więc,nie będę taka bezduszna i wam powiem co tam było otóż:

,,To ona zakręciła One Direction w głowie''
To właśnie Rose Wedner jest tą szczęściarą. 
Jak na razie wiemy ma ona 18 lat i uczęszcza do znanego liceum w Londynie. 
Jest córką menagera One Direction,a jej matka jest znaną projektantką. 
Jak podają nam źródła, chłopcy przez ponad dwa tygodnie mieszkali u dziewczyny. 
Teraz specjalnie dla niej zaczęli uczęszcza do liceum. 
Podobno Rose jest w tajemniczym związku z Louis'em Tomlinsonem.
Ale jak nam wiadomo, to nie jest on jedynym kandydatem dla dziewczyny.
Co z tego wyniknie  i co uważacie o Rose ? 


Pozwólcie ,że wybuchnę śmiechem ja i Louis ?! Zapomnijcie !
Nie przejęłam się tym za bardzo.Wyłączyłam laptopa  i zeszłam na dół.Na szczęście Louisa już nie było i nie było też ...Zayna.
-Gdzie Zayn ? -spytałam nalewając soku pomarańczowego.
-Poszedł pogadać z Sharley-odparł Harry.
-To w sumie dobrze,może nareszcie się pogodzą-odparłam siadając obok nich.
-Ej Rose mogę cię o coś spytać? -spytał Liam.
-Pewnie -uśmiechnęłam się.
-Ty czujesz coś do Louis'a ?
-Szczerze , to już nie. Wiecie po tym co zrobił to wszystko znikło.Może po prostu tak miało być.-odparłam.
-No to czemu mu nie wybaczysz ? -spytał Harry.
-Harry to nie jest takie łatwe. Rozumiesz ,że to co zrobił to zabolało,to ,że już nic do niego nie czuję,to nie znaczy ,że mu wybaczę.-odpowiedziałam-Ej dobra koniec gadania o Louis'ie. Co robimy ?
-Obejrzyjmy film. -krzyknął Niall.
-Okej-zgodziliśmy się. Poszliśmy do salonu,nie wiem czy poszliśmy to dobre określenie,gdyż Liam wskoczył na barana Niall'owi ,a Harry zaczął się czołgać i mówił ,że jest kotem.
Harry i Niall rozłożyli się na całej kanapie,jedyny normalny Liam usiadł normalnie.
Zrzuciłam ich na ziemie i usiadłam obok Liama.Po chwili reszta tych debili podniosła się z podłogi i dosiadła się do nas.Wybraliśmy jakiś horror,oczywiście nie obyło się bez komentarzy chłopaków.Dla mnie film był dosyć nudny,więc nawet nie wiem kiedy usnęłam.
*
Obudziłam się,czując jak ktoś bawi się moimi włosami,nie otwierałam oczu,czułam bardzo przyjemny zapach i czułam się sama nie wiem taka bezpieczna. Po chwili usłyszałam grzmot,momentalnie się podniosłam.Tak uwielbiam burzę,lecz się jej boję.Spojrzałam w bok obok mnie siedział ...Liam ?!
-Ej co jest boisz się burzy ?-zaśmiał się chłopak.
-To wcale nie jest śmieszne-oburzyłam się.
-Przecież ja się nie śmieje.
-Nie wcale,a świstak siedzi i zawija sreberka.-odparłam
-No już nie obrażaj się -przytulił mnie. 
-Ej a gdzie reszta ? -spytałam. Niall i Harry skoczyli do MilkShakeCity .A Zayn jeszcze nie wrócił.
-Okej,to co robimy ? 
-Masz ochotę na jeszcze jeden film ? 
-No czemu nie. -odparłam.Wybraliśmy wspólnie film. W sumie ten film ,nie był taki zły,lepszy od tamtego. Po dwu godzinnym seansie poszliśmy do kuchni ,żeby zrobić jakąś kolację,bo jak ich znam to za nie długo wrócą głodni.  Zrobiliśmy spaghetti ,jak tylko było gotowe do domu wpadli chłopcy. Oczywiście trzy talerze dla Horana, wszyscy zjedliśmy kulturalnie kolacje. Serio w to wierzysz ,że to było kulturalne ? . Wysłałam chłopców do sprzątania,a ja klapnęłam przed telewizorem oglądając jakąś denny serial Po chwili dołączyli do mnie chłopcy. Właśnie jak mieliśmy dowiedzieć kto jest ojcem Pablito:D  ,telewizor się wyłączył,  najprawdopodobniej przez burzę.
-No weźcie ! -krzyknął Hazza i zaczął walić głową o podłogę.
-Oj biedne Hazziątko -powiedziałam.
Po chwili do domu wparowali Zayn i Sharley. zaraz zaraz czy on się trzymają za ręce.czyżby Shayn (dziękuje Hoopy <3).
-Wohoooo !Mam kolejną parkę -krzyknął Horan i zaczął ich ściskać .
-Co mu daliście ? -spytał Malik.
.....................................................
Krótki i nudny.
Bardzo was przepraszam,ale niestety nie wyraziliście opinie w ostatnim rozdziale i nie mogłam zdecydować co napisać :c Proszę piszcie komentarze,bo to mnie motywuje,dajecie mi pomysły. To jest bardzo dla mnie ważne !
Następny rozdział będzie dłuższy i coś się wydarzy :) .No to czekamy .
Pojawi się najprawdopodobniej w sobotę :D
przepraszam za błędy.xx




ROZDZIAŁ DLA @SZESIENAPIC <3 1.03 -DZIEŃ PRZYJAŹNI <3 UWIELBIAM CIĘ WARIACIE !



6 komentarzy:

  1. jejeje, rozdział dla mnie , BITCHEZ! :D
    i jest Shayn! <3
    ej, a Niall się odchudza, czy jak, że zjadł tylko CZY talerze? :O
    huehue, aj loff ju tu! frajerze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. hahaha, najlepszy moment z ojcem pabito. :D ogólnie świetne ! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajno, ale plooosie Louis musi być z Rose.
    Zapraszam na:
    i-wll-always-love-u.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale, że co, że nudne ? Gdzie ? w którym momencie ? Bo ja nic tu nudnego nie widzę ;p a wręcz przeciwnie robi się coraz ciekawiej :D ;* Wciąga mnie to ^^ Ciekawie czy Rose będzie z Liam'em ..? No ale pewnie żeby się dowiedzieć to muszę czekać co wydarzy się w następnych rozdziałach .. zgadłam, nie ? :D oo coś się dziś rozpisałam :D ale cóż poradzić jak takie genialne opowiadanie < 3 ;*


    @klaudiiiiaa

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaa mam zgona. <33
    Czyżby Losie? Bo jakoś Riam nie pasuje mi xdd
    Awww i dziękuję, że wykorzystałaś Shayn. <3
    A ja wiem kim był ojciec Pablito... Kevin!
    Mówię ci, że to on dzisiaj mi to wyznał,ale to taka tajemnica ,więc ciii! xd
    Rozdział jak zwykle mi się podoba *.*
    <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Co w tym dziwnego, że się ktoś czołga po podłodze idąc do salonu ? Jak jestem z przyjaciółmi, to inaczej nie umiemy.. xD Bardzo fajne, masz talent :)

    OdpowiedzUsuń