Więc przez kilka godzin rozmawiałyśmy, dopóki nie wrócili chłopcy.
Zeszłyśmy na dół. Louis ,Zayn i Liam siedzieli na kanapie.
-Hej chłopcy,chciałam wam kogoś przedstawić-powiedział i momentalnie się odwrócili.-Więc to jest Sharley.Moja przyjaciółka. A więc to jest Zayn ,Liam,Harry i Louis-ostatnie imię wypowiedziałam trochę ciszej.
-A więc już tak ciężko wypowiedzieć moje imię. I kto tu zachowuje się jak dziecko -powiedział i wyszedł.
-Co mu się stało ? -spytała Sharley.
-Opowiem ci później.
-Rose nie przejmuj się prędzej czy później Louisowi przejdzie-powiedział Liam.
-Mam nadzieję-westchnęłam. Zasiedliśmy wszyscy na kanapie i zaczęliśmy oglądać Love Actually. Widziałam ,że Sharley zaprzyjaźniła się z chłopakami . Po 20 wrócili Niall i Kate. Trzymali się za ręce.
-Czy chcecie mi coś powiedzieć ? -spytałam.
-No wiesz na dworze jest trochę zimno -odezwał się Niall -o i było dobre spaghetti.
-Okej może ty mi powiesz -spojrzałam na Kate
-Jesteśmy razem-chwyciła za rękę farbowanego.
-Gratulacje -przytuliłam ich po kolei.
-Gratulacje-wybiegła Sharley i przytuliła Kate.
-Sharley ? -spytała-Tęskniłam-przytuliła po raz kolejny.
-Misiaczek-rzuciłam się na nie. po chwili wylądowałyśmy na podłodze. Wszystkie zaczęłyśmy się śmiać.Po kilku minutach ogarnęłyśmy się i wstałyśmy
-A właśnie Niall poznaj Sharley.Sharley to Niall . P.S nie wpuszczaj go do swojej kuchni.
-No weź to było tylko raz-powiedział Niall.
-Raz ? -spytałam.
-No dobra dwa.-powiedział. Poszliśmy do salonu i dokończyliśmy oglądanie filmu.
-Kate i Sharley zostaniecie na noc ,prawda ? -spytałam
-Pewnie.
-Ale Kate śpi u mnie w pokoju -wyszczerzył zęby Horan.
-Zapomnij głodomorku ,musimy porozmawiać-zaśmiałam się
-Wredna jesteś -powiedział farbowany.
-Ale i tak mnie lubisz-przytuliłam blondaska.
-No tak -rozczochrał mi włosy.
-No wiesz już mnie zdradzasz ? -spytała Kate.
-Nigdy bym cie nie zdradził -pocałował ją w usta.
-Aww jak słodko- powiedziałyśmy wraz z Sharley.
-Okej to my idziemy na górę -powiedziałam.Udałyśmy się do mnie i usiadłyśmy na łóżku.Każda po kolei poszła wziąć prysznic. Po godzinie wszystkie byłyśmy gotowe ,położyłyśmy się na łóżku i mieliśmy zacząć oglądać film.Usłyszałyśmy jakieś szeptanie za drzwiami. Spojrzałyśmy na siebie i wiedziałyśmy co zrobić.
-No to który chłopak się wam najbardziej podoba ? -spytałam.
-No wiesz jestem z Niallem ,ale zawsze mnie pociągała fryzura Liam'a
-Liam chowa się przy fryzurze Zayn'a-powiedziała Sharley.
-Mówcie co chcecie ale dla mnie najlepszy jest Harry. Ach i te loki..-stwierdziłam .
-Nie zgadzam się z tobą najcudowniejszy jest Louis ach ,szczególnie jak nosi szelki.-stwierdziła Kate
-Proszę cię szelki , Zayn to ciacho gdy ma bejsbolówkę -próbowałam to mówić i nie wybuchnąć śmiechem.
-A te oczy Niall'a -powiedziała Sharley. Na chwilę przerwałyśmy po cichu wstałyśmy i podeszłyśmy do drzwi. Gdy tylko je otworzyłyśmy chłopcy wylądowali na podłodze u mnie w pokoju . Spojrzałyśmy na nich i zrobiłyśmy face plam. Harry się podniósł i podszedł do mnie.
-No więc mówisz ,że kręcą cię moje loki.
-Zawsze mnie kręciły -zamruczałam mu do ucha i musnęłam jego policzek.
-Wiedziałem-powiedział i zaczął tańczyć Danza Kuduro.
-Myśleliście ,że nie było was słychać ? -spytała Kate.
-No nie -wyszczerzył się Zayn.
-Geniusze- odparłam
-Zaraz,zaraz to nie była prawda ? -spytał zawiedziony Hazza.
-Kocie o tobie była- powiedziałam do loczka.
-I teraz wam łyso -powiedział Hazza i mnie objął.
-Ej gdzie jest Sharley ? -zapytałam ,gdy zobaczyłam że jej nie ma.
-Tutaj-powiedziała wchodząc do pokoju .
-Gdzie byłaś ?
-Nie ważne ,słuchaj ktoś chcę z tobą porozmawiać.Zejdź do salonu.
-Okeej -powiedziałam i zeszłam na dół. Nie wiedziałam kompletnie o co chodzi. Zeszłam na dół i udałam się do salonu. Na kanapie siedział Louis.-O co chodzi ? -spytałam siadając naprzeciwko .
-Bo widzisz Sharley wszystko mi wyjaśniła.-zaczął.
-I ?
-Zrozumiałem i chciałem cię przeprosić za swoje zachowanie. Rozumiem ,że to nie jest dla ciebie proste . Wiem zachowałem się jak smarkacz. -powiedział.
-To nie jest tylko twoja wina. Powinnam od razu wyjaśnić i może nie powinno być tego zdarzenia. Louis jesteś moim przyjacielem i chcę żeby było jak dawniej .Zapomnijmy o tym -powiedziałam.
-Zapomnijmy. Zgoda ?
-Tak-wtuliłam się w chłopaka.
-No to kto pierwszy na górze -powiedział i zaczął biec, niestety był szybszy.Niech się nie martwi odegram się.
-Wygrałem -ucieszył się .
-Odegram się -zrobiłam chytry uśmiech.
...................................
Hej,hej
przepraszam ,że taki krótki ,ale tak wyszło.
mam nadzieję ,że wam się podoba.
jej. ponad 1000 wejść uwielbiam was, 8 obserwatorów.
ajajajaj. jesteście najlepsi.
uwielbiam was <3
no to do następnego.
choć sama nie wiem kiedy będzie.
przepraszam za błędy. xx
Zeszłyśmy na dół. Louis ,Zayn i Liam siedzieli na kanapie.
-Hej chłopcy,chciałam wam kogoś przedstawić-powiedział i momentalnie się odwrócili.-Więc to jest Sharley.Moja przyjaciółka. A więc to jest Zayn ,Liam,Harry i Louis-ostatnie imię wypowiedziałam trochę ciszej.
-A więc już tak ciężko wypowiedzieć moje imię. I kto tu zachowuje się jak dziecko -powiedział i wyszedł.
-Co mu się stało ? -spytała Sharley.
-Opowiem ci później.
-Rose nie przejmuj się prędzej czy później Louisowi przejdzie-powiedział Liam.
-Mam nadzieję-westchnęłam. Zasiedliśmy wszyscy na kanapie i zaczęliśmy oglądać Love Actually. Widziałam ,że Sharley zaprzyjaźniła się z chłopakami . Po 20 wrócili Niall i Kate. Trzymali się za ręce.
-Czy chcecie mi coś powiedzieć ? -spytałam.
-No wiesz na dworze jest trochę zimno -odezwał się Niall -o i było dobre spaghetti.
-Okej może ty mi powiesz -spojrzałam na Kate
-Jesteśmy razem-chwyciła za rękę farbowanego.
-Gratulacje -przytuliłam ich po kolei.
-Gratulacje-wybiegła Sharley i przytuliła Kate.
-Sharley ? -spytała-Tęskniłam-przytuliła po raz kolejny.
-Misiaczek-rzuciłam się na nie. po chwili wylądowałyśmy na podłodze. Wszystkie zaczęłyśmy się śmiać.Po kilku minutach ogarnęłyśmy się i wstałyśmy
-A właśnie Niall poznaj Sharley.Sharley to Niall . P.S nie wpuszczaj go do swojej kuchni.
-No weź to było tylko raz-powiedział Niall.
-Raz ? -spytałam.
-No dobra dwa.-powiedział. Poszliśmy do salonu i dokończyliśmy oglądanie filmu.
-Kate i Sharley zostaniecie na noc ,prawda ? -spytałam
-Pewnie.
-Ale Kate śpi u mnie w pokoju -wyszczerzył zęby Horan.
-Zapomnij głodomorku ,musimy porozmawiać-zaśmiałam się
-Wredna jesteś -powiedział farbowany.
-Ale i tak mnie lubisz-przytuliłam blondaska.
-No tak -rozczochrał mi włosy.
-No wiesz już mnie zdradzasz ? -spytała Kate.
-Nigdy bym cie nie zdradził -pocałował ją w usta.
-Aww jak słodko- powiedziałyśmy wraz z Sharley.
-Okej to my idziemy na górę -powiedziałam.Udałyśmy się do mnie i usiadłyśmy na łóżku.Każda po kolei poszła wziąć prysznic. Po godzinie wszystkie byłyśmy gotowe ,położyłyśmy się na łóżku i mieliśmy zacząć oglądać film.Usłyszałyśmy jakieś szeptanie za drzwiami. Spojrzałyśmy na siebie i wiedziałyśmy co zrobić.
-No to który chłopak się wam najbardziej podoba ? -spytałam.
-No wiesz jestem z Niallem ,ale zawsze mnie pociągała fryzura Liam'a
-Liam chowa się przy fryzurze Zayn'a-powiedziała Sharley.
-Mówcie co chcecie ale dla mnie najlepszy jest Harry. Ach i te loki..-stwierdziłam .
-Nie zgadzam się z tobą najcudowniejszy jest Louis ach ,szczególnie jak nosi szelki.-stwierdziła Kate
-Proszę cię szelki , Zayn to ciacho gdy ma bejsbolówkę -próbowałam to mówić i nie wybuchnąć śmiechem.
-A te oczy Niall'a -powiedziała Sharley. Na chwilę przerwałyśmy po cichu wstałyśmy i podeszłyśmy do drzwi. Gdy tylko je otworzyłyśmy chłopcy wylądowali na podłodze u mnie w pokoju . Spojrzałyśmy na nich i zrobiłyśmy face plam. Harry się podniósł i podszedł do mnie.
-No więc mówisz ,że kręcą cię moje loki.
-Zawsze mnie kręciły -zamruczałam mu do ucha i musnęłam jego policzek.
-Wiedziałem-powiedział i zaczął tańczyć Danza Kuduro.
-Myśleliście ,że nie było was słychać ? -spytała Kate.
-No nie -wyszczerzył się Zayn.
-Geniusze- odparłam
-Zaraz,zaraz to nie była prawda ? -spytał zawiedziony Hazza.
-Kocie o tobie była- powiedziałam do loczka.
-I teraz wam łyso -powiedział Hazza i mnie objął.
-Ej gdzie jest Sharley ? -zapytałam ,gdy zobaczyłam że jej nie ma.
-Tutaj-powiedziała wchodząc do pokoju .
-Gdzie byłaś ?
-Nie ważne ,słuchaj ktoś chcę z tobą porozmawiać.Zejdź do salonu.
-Okeej -powiedziałam i zeszłam na dół. Nie wiedziałam kompletnie o co chodzi. Zeszłam na dół i udałam się do salonu. Na kanapie siedział Louis.-O co chodzi ? -spytałam siadając naprzeciwko .
-Bo widzisz Sharley wszystko mi wyjaśniła.-zaczął.
-I ?
-Zrozumiałem i chciałem cię przeprosić za swoje zachowanie. Rozumiem ,że to nie jest dla ciebie proste . Wiem zachowałem się jak smarkacz. -powiedział.
-To nie jest tylko twoja wina. Powinnam od razu wyjaśnić i może nie powinno być tego zdarzenia. Louis jesteś moim przyjacielem i chcę żeby było jak dawniej .Zapomnijmy o tym -powiedziałam.
-Zapomnijmy. Zgoda ?
-Tak-wtuliłam się w chłopaka.
-No to kto pierwszy na górze -powiedział i zaczął biec, niestety był szybszy.Niech się nie martwi odegram się.
-Wygrałem -ucieszył się .
-Odegram się -zrobiłam chytry uśmiech.
...................................
Hej,hej
przepraszam ,że taki krótki ,ale tak wyszło.
mam nadzieję ,że wam się podoba.
jej. ponad 1000 wejść uwielbiam was, 8 obserwatorów.
ajajajaj. jesteście najlepsi.
uwielbiam was <3
no to do następnego.
choć sama nie wiem kiedy będzie.
przepraszam za błędy. xx
cześć !
wiesz ,że jesteś moim przyszłym mężem <3
wiesz ,że jesteś moim przyszłym mężem <3
Awww uwielbiam ten rozdział < 3
OdpowiedzUsuń@klaudiiiiaa
Kiedy nastepna notka !<33 kochaaaaaaaaaaaaaaaaam : 3
OdpowiedzUsuńCzekam na następny i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńvan-ill-op.blogspot.com
Bedziemy musialy sie podzielic bo to tez jest moj maz xdd os sierpnia xdd
OdpowiedzUsuńHahahaha rozwalilo mnie to jak wpadaja po pokoju xdd moge sb to wyobrazic lolz. I Harold i jego szekszi karlies xxd
Ale wex ja odegralam Nialla mowiacego o pogodzie i spagetti wez ja chce wiecej !
No i wreszcie pogodzila sie z Louuuu!
@CuteHoopy
jest świetny! zapraszam do mnie http://i-wantyousodesperately.blogspot.com/ :D
OdpowiedzUsuń